środa, 13 kwietnia 2016

Kontrola Sanepidu

Oj, jak sobie przypomnę oczekiwanie na pierwszą kontrolę, cztery lata temu. Omal nie umarłam z nerwów. Od pozwolenia Sanepidu wg powszechnie obowiązującego prawa zależało moje być albo nie być. Okazało się, że jak najbardziej być. A to powszechnie obowiązujące prawo, jest bardzo marginalne w przypadku agroturystyki. Dlaczego? Pewnie inni są bardziej odważni i gotują bez pozwolenia. Oprócz odwagi mają też pewnie więcej pieniędzy i nie straszna im kara w wysokości 5 tys. złotych. Ja zbędnej kasy nie mam, za to jestem wierną fanką "Kuchennych Rewolucji" i Magdy Gessler, więc wiem, jak nie należy działać.
 A Sanepid wbrew głupim pogłoskom jest instytucją jak najbardziej normalną. Nigdy żadnych uwag i zaleceń nie miałam. Na stronie kazimierzdolny.pl widnieje reklama 47 kwater agroturystycznych. Ile ma pozytywną decyzję Sanepidu? Nie wiem. Jedno wiem. Jeśli kiedykolwiek skorzystam z kwatery agroturystycznej, zapytam o pozwolenie Inspekcji Sanitarno - Epidemiologicznej. Dzięki ich kontroli każdy konsument może czuć się bezpieczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz