piątek, 20 grudnia 2019

świąteczne klimaty...

Wpadł mi dziś na lokalnej grupie noclegowej post o tym, że gdzieś tam wieczerza wigilijna od osoby ma kosztować 128 złotych, plus nocleg, plus obiad 75 złotych. Ceny śniadania nie podano. I włos mi się zjeżył na głowie...Jakoś pod koniec pierwszej dekady listopada przygotowałam i umieściłam ofertę świąteczną, w cenie 100 złotych za osobę. Z noclegiem i wyżywieniem. Zapytań było dużo, nawet aż za dużo, bo jedna pani ze trzy dni mnie zasypywała pytaniami, w międzyczasie przyjęłam dwie rezerwacje na Wielkanoc, a summa summarum na Boże Narodzenie przyjadą do mnie tylko dwie osoby. Spotkałam wczoraj koleżankę, która pracuje od wielu lat w jakimś tam ośrodku w K. i oceniła, że moja oferta była za tania. I mimo iż jestem osobą, którą niewiele jest w stanie zaskoczyć, to tak, zdziwiona jestem. Lepiej jechać tam, gdzie drożej? Mam tylko dobre opinie w internecie, jedzenia nie żałuję, wszystko robię sama, a jednak gości tym nie zainteresowałam. Może na następne święta rzucę cenę 200 procent wyższą?!